Był wykluczony, ale przyszedł do Sejmu. Poseł Konfederacji twierdzi, że jest chory i drwi z pandemii
Na samym początku wznowionego w środę 8 grudnia posiedzenia Sejmu, poseł KO Arkadiusz Myrcha złożył wniosek formalny o przerwę, prosząc o wytłumaczenie przez premiera Morawieckiego, dlaczego Łukasz Mejza pozostaje wciąż w rządzie, mimo wielu oskarżeń, które wobec niego pojawiły się w mediach.
Jakub Kulesza na posiedzeniu mimo wykluczenia z obrad
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poddała ten wniosek pod głosowanie. Jednak wtedy z Sali obrad rozległ się głośny sprzeciw posła Jakuba Kuleszy z Konfederacji, który krzyczał, że system mu nie działa.
– Hmm, u kogo nie działa? Mogę prosić o podniesienie ręki do góry? – zapytała Witek.
Gdy zobaczyła, że rękę podnosi poseł Kulesza, szybko wytłumaczyła, o co chodzi.
– U pana, panie pośle Kulesza nie działa, ponieważ został pan wykluczony z posiedzenia Sejmu – przypomniała marszałek Sejmu, która Kuleszę wykluczyła z obrad kilka dni temu za brak maseczki. – To nie jest nowe posiedzenie Sejmu, tylko to była przerwa w obradach. Kontynuujemy to samo posiedzenie Sejmu – tłumaczyła marszałek.
Sytuacja wzbudziła głośną salwę śmiechu wśród posłów.
Poseł Konfederacji chory w Sejmie? Kpi z koronawirusa
Kulesza tuż po wykluczeniu zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym twierdzi, że jest chory.
„Dzisiaj wyjątkowo w maseczce. Jestem chory i wszystko wskazuje na to, że to KORONAWIRUS, więc założyłem maseczkę. Nie wiem tylko który to wariant – OC43 czy 229E. Niestety Elżbieta Witek poinformowała mnie, że i tak jestem wykluczony z posiedzenia” – napisał poseł, dodając smutną emotikonę.
Koronawirusy HCoV-OC43 i HCoV-229E, o których pisze Kulesza, nie są wariantami koronawirusa SARS-CoV-2 odpowiedzialnego za chorobę COVID-19. Te dwa koronawirusy, o których pisze poseł, wywołują przeziębienie, więc prawdopodobnie Kulesza chciał w ten sposób zakpić z osób, które czytając ten wpis, pomyślą, że jest chory na COVID-19.
Kulesza: Od mojego koronawirusa OC43 nawet starsi nie umrą
Na wpis Kuleszy zareagował Samuel Pereira z TVP. „Jest pan niezaszczepiony, zakażony koronawirusem i przyszedł do Sejmu na posiedzenie, czy to jakiś głupi żart?” – zapytał.
„Tak, a co? Przecież mam maseczkę. Proszę się nie bać – to raczej łagodny wariant. Jest Pan młody, więc raczej nie umrze Pan na koronawirusa OC43” – odparł Kulesza.
„Tak, tak, wiem, że dla waszej grupy liczy się tylko życie młodych ludzi, starsi niech giną. Mnie inaczej wychowano” – skomentował Pereira.
„Mam maseczkę, więc od mojego koronawirusa OC43 nawet starsi nie umrą. Wychowano Pana, by bać się koronawirusa OC43? To proszę nie wychodzić z domu” – kpił dalej Kulesza.
Na wpis posła Konfederacji zareagował także Maciej Gdula z Lewicy. „Głupota zabija! Poseł z koronawirusem rusza zarażać innych” – napisał.
„Panie Pośle, a czy Pan nigdy nikogo nie zaraził koronawirusem OC43 czy 229E? Czego Pan oczekuje – kwarantanny dla osób zarażonych takimi koronawiurusami? Dlaczego Pan milczał przez te wszystkie lata jak w Polsce szalały epidemie tych koronawirusów?” – odpowiedział mu Kulesza.
AKTUALIZACJA: Po negatywnych komentarzach Kulesza przyznał, że zrobił test
Z początku nie wiadomo jednak było, czy poseł Konfederacji rzeczywiście jest przeziębiony, a jeśli tak, to czy zrobił jakieś testy wykluczające zakażenie COVID-19. On sam wprost nigdy nie powiedział, czy jest zaszczepiony na SARS-CoV-2.
Po kilku negatywnych komentarzach Kulesza dodał jednak kolejny wpis, w którym potwierdził, że zrobił test na COVID-19 i wyszedł on negatywny.
„A kto tu mówi o covidzie? Ja żadnego COVID-19 nie mam. Zrobiłem nawet test – wyszedł negatywnie. To zwykle przeziębienie wywołane prawdopodobnie przez koronawirusa OC43 lub 229E. To skandal, że posłowie na Sejm RP nie wiedzą czym się różni koronawirus SARS-CoV-2 od OC43 czy 229E” – napisał.